Szukaj na tym blogu

sobota, 22 lutego 2014

Jazda specjalna!

I tym podobne- znaleziska.

W moim domu nie nadszedł jeszcze czas na wiosenne porządki, jakoś nie spieszno mi do tego, ale podczas drobnych prac domowych, pozwalających mi na uniknięcie tzw.ogólnego chaosu, wpadło mi w ręce kilka dawno niewidzianych fotografii. Swoją drogą, zadziwiające jest to, jak łatwo można o pewnych sprawach czy sytuacjach zapomnieć. Ja najwidoczniej zapominam dość szybko. Na szczęście istnieje coś takiego jak zdjęcie, które potrafi zatrzymać każdą, ulotną chwilę.
Nigdy chyba nie zrozumiem tych, którzy uciekają przed aparatem i fotografem. Przecież na zdjęciu nikt nie wygląda inaczej niż w rzeczywistości. A w takie dni, jak dzisiejszy, przekonuję się, że warto pewne chwile utrwalać. Miło wrócić wspomnieniami do osób, miejsc czy przedmiotów, o których przypominają fotografie. Ja to lubię. Pewnie, gdyby nie te kilka zdjęć, to dzisiaj nie miałabym iście sentymentalnego dnia.
Maria Pawlikowska- Jasnorzewska w swoim wierszu pisała, że fotografia - to jest bardzo mało. To fakt. Bywa, że to bardzo mało. Jednak bywa też, że to bardzo dużo. Na wszystko wpływ mają okoliczności, bo jak wiadomo, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Fotografia 

Gdy się miało szczęście, 
które się nie trafia: czyjeś ciało i ziemię całą, 
a zostanie tylko fotografia, 
to - to jest bardzo mało...
(M. Pawlikowska- Jasnorzewska)

A to moje dzisiejsze znalezisko, z którym wiąże się nie jedna historia.


Brak komentarzy: