Szukaj na tym blogu

piątek, 16 sierpnia 2013

Sztuka, romans i polityka

Klasycyzm stanisławowski


Zdania na temat polityki sprawowanej przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego są podzielone. Dużo mówi się o tym, że przystąpił do Targowicy, abdykował na rzecz Rosji, często też wspominane są jego podboje miłosne i przelotne romanse. Najgłośniejszym był z pewnością ten z carycą Katarzyną II. Król Stanisław August ma zarówno zwolenników jak i przeciwników. Jego decyzje polityczne i inne wybory można oceniać pozytywnie lub negatywnie. Jednak dzisiaj chciałabym wspomnieć o niepodważalnych zasługach, które można przyspisać temu władcy. Wsparcie, którego udziełał artystom, przyczyniło się do podniesienia poziomu kultury i oświaty w kraju. Tzw. klasycyzm stanisławowski, rozwijający się w kręgu dworu Stanisława Augusta, wpłynął na poprawę jakości polskich dzieł i udoskonalenie znanych gatunków literackich. Rozkwit ten objął nie tylko literaturę, ale także inne dziedziny artystyczne, m.in.: malarstwo, rzeźbę i architekturę. Król był prawdziwym mecenasem sztuki. Zasłynął głównie z organizowania tzw. obiadów czwartkowych, ale oprócz tego otworzył zamkową bibliotekę- Ma grande bibliotheque du Chateau. Dzięki niemu wzrósł poziomu edukacji- powołał Szkołę Rycerską, z jego inicjatywty powstał też Teatr Narodowy. Miał również nadwornego malarza. Był nim Marcello Bacciarelli, który uwiecznił swego władcę na Portrecie Koronacyjnym.
Nierzadko pojawia się pytanie czy Stanisław August był bardziej politykiem, czy może raczej opiekunem sztuki? Niektórzy twierdzą, że finansowane przez niego przedsiewzięcia artystyczne, były niczym innym, jak tylko marnowaniem pieniędzy. Jednak Jadwiga Łuszczewska powiedziała kiedyś: Człowiek jest sztuki królem, sztuka kształtem jego woli. 
Zatem, tego właśnie się trzymajmy!!!


Brak komentarzy: