Szukaj na tym blogu

niedziela, 5 maja 2013

"Rękopisy nie płoną"

Mistrz Bułhakow



Ostatnio na nowo odkrywam literaturę rosyjską. Doszłam do wniosku, że do pewnych rzeczy trzeba po prostu dorosnąć. Tak na pewno jest w przypadku twórczości M. Bułhakowa. Mistrz i Małgorzata to dla mnie absolutne arcydzieło i majstersztyk w każdym calu. Jest powieścią niesamowicie aktualną i niewiarygodnie uniwersalną. Dlatego dużo prawdy jest w powiedzeniu, że ludzka natura nie zmienia się od wieków, zmieniają się tylko czasy, w których żyjemy.

Pozwolę sobie zacytować, kilka moich ulubionych fragmentów:

Bądź tak uprzejmy i spróbuj przemyśleć następujący problem - na co by się zdało twoje dobro, gdyby nie istniało zło, i jak by wyglądała ziemia, gdyby z niej zniknęły cienie?

Któż to ci powiedział, że nie ma już na świecie prawdziwej, wiernej, wiecznej miłości? A niechże wyrwą temu kłamcy jego plugawy język!

Tak, człowiek jest śmiertelny, ale to jeszcze pół biedy. Najgorsze, że to, iż jest śmiertelny, okazuje się niespodziewanie, w tym właśnie sęk!

Brak komentarzy: