Szukaj na tym blogu

niedziela, 14 lipca 2013

Moje niebo nie jest bardziej niebieskie

Odmienność w równości


Mam wrażenie, że ostatnio dużo mówi się o tolerancji, o dążeniu do poszanowania poglądów i zachowań innych osób, ale też o szacunku wobec ludzi w ogóle. Każdy chce być traktowany sprawiedliwie i z godnością. Jednak współczesny problem polega na tym, że człowiek często nie odnosi się do innych w taki sposób, w jaki sam chciałby być przez nich traktowany.
Łacińskie słowo tolerantia w sensie dosłownym oznacza cierpliwą wytrwałość. Uważam, że w znaczeniu ogólnym i w dzisiejszym świecie, tolerancja polega na uszanowaniu szeroko pojętej odmienności, czyichś poglądów i przekonań, mimo że się z nimi nie zgadzamy. Każdy ma bowiem prawo do posiadania swojego zdania. Inny światopogląd nie ma przecież nic wspólnego z brakiem inteligencji i nie jest czymś gorszym. Jest po prostu czymś innym, ale równym wobec pozostałych punktów widzenia. Jak powiedział Kazimierz Przerwa- Tetmajer: Ludzie są równi, tylko nierówność ich dzieli. Tolerancja to także przeciwstawienie się dyskryminacji rasowej, narodowej czy religijnej. Małgorzata Musierowicz w jednej ze swoich książek napisała: (...) niezależnie od koloru włosów (skóry, kształtu nosa, wyznawanej wiary, poglądów politycznych czy też przynależności partyjnej) - wszyscy ludzie mają serca, kościec, nerki oraz wątrobę, cechują się taką samą wrażliwością na ból, tak samo bywają głodni, smutni lub weseli.
Nie należy natomiast utożsamiać tolerancji z akceptacją, ponieważ są to dwa zupełnie różne terminy. Można coś tolerować i zupełnie tego nie akceptować. 
Tolerancja nie jest prosta, ale dzięki niej człowiek staje się otwarty. Uczy się obiektywizmu i szacunku. Sprawia ona, że jesteśmy bardziej ludzcy i wyrozumiali.




Brak komentarzy: