Szukaj na tym blogu

sobota, 25 maja 2013

Leksykony twarzy i kompendia dni

I magdalenki Prousta


Dla głównego bohatera cyklu powieściowego- W poszukiwaniu utraconego czasu autorstwa Marcela Prousta, zanurzenie ciastka- słynnej magdalenki w herbacie jest impulsem, przywołującym nieświadome wspomnienia. Takim bodźcem dla każdego człowieka może być coś zupełnie innego. 
Życie poszczególnych osób składa się z licznych wspomnień związanych z: ludźmi, miejscami, przedmiotami, smakami czy zapachami. Wspomnienia te często do nas wracają w momencie doznania konkretnych wrażeń smakowych, dotykowych czy słuchowych, np. kiedy poczujemy zapach znany z przeszłości. Wtedy pamięć może z obecnej sytuacji uczynić minioną.
Dzisiaj przeglądając stare zdjęcia przypomniałam sobie dużo chwil, o których zupełnie zapomniałam, ale jak się okazało cały czas są one w mojej pamięci. Była to pewnego rodzaju podróż w przeszłość, przeniesienie się do czasów oddalonych o kilkanaście lat. 
Ostatnio też miałam podobną sytuację, ale powrót do historii nastąpił pod wpływem innego bodźca. Mianowicie zapachu. Perfumy przypadkowego człowieka, przychodzącego ulicą przypomniały mi konkretne wydarzenia. Z kolei zapach deszczu i powietrza po burzy zawsze przywodzi mi na myśl dzieciństwo. 
Każdy z pewnością ma takie ciastko jakim dla Prousta była magdalenka.


'(...) matka widząc, że mi jest zimno, namówiła mnie, abym się napił wbrew zwyczajowi trochę herbaty. Odmówiłem zrazu; potem, nie wiem czemu, namyśliłem się. Posłała po owe krótkie i pulchne ciasteczka zwane magdalenkami, które wyglądają jak odlane w prążkowanej skorupie muszli. I niebawem (...) machinalnie podniosłem do ust łyżeczkę herbaty, w której rozmoczyłem kawałek magdalenki. Ale w tej samej chwili, kiedy łyk pomieszany z okruchami ciasta dotknął mego podniebienia, zadrżałem, czując, że się we mnie dzieje coś niezwykłego. Owładnęła mną rozkoszna słodycz (...). Sprawiła, że w jednej chwili koleje życia stały mi się obojętne, klęski jako błahe, krótkość złudna (...). Cofam się myślą do chwili, w której wypiłem pierwszą łyżeczkę herbaty (...). I nagle wspomnienie zjawiło mi się. Ten smak to była magdalenka cioci Leonii.(...)'

(W poszukiwaniu utraconego czasu, M. Proust)





Brak komentarzy: