Szukaj na tym blogu

niedziela, 1 września 2013

Z innej perspektywy

W kolorze czerwonym


Temat II wojny światowej, czasy powojenne i problematyka z tym związana jest ostatnio głównym motywem książek, z którymi mam do czynienia. Jednak, jak się okazuje, te same kwestie, różni autorzy, potrafią przedstawić w zupełnie odmienny i oryginalny sposób. Wprawdzie stawiają często te same pytania i wyrażają podobne wątpliwości, jednakże ukazują je przez pryzmat własnych, życiowych doświadczeń i spostrzeżeń. Przykładem, potwierdzającym powyższe stwierdzenie, są z pewnością powieści, wspomniane przeze mnie w poprzednich wpisach oraz książka, do której odwołam się dzisiaj. 
Co zainspirowało Romę Ligocką do napisania autobiografii? Film, a mówiąc precyzyjnie jedna scena z Listy Schindlera, której główną bohaterką jest mała dziewczynka w czerwonym płaszczyku. Autorka w tym bezbronnym, samotnym i zagubionym dziecku ujrzała samą siebie. Dziewczynka w czerwonym płaszczyku stanowi zbiór wspomnień opowiedzianych przez dziecko. Fakt ten sprawia, że czas spędzony w getcie, śmierć będąca częścią codziennego życia i inne traumatyczne wydarzenia, prezentowane są z innej, dotąd nieznanej perspektywy- holocaust widziany jest oczami małej dziewczynki. W czym tkwi niezwykłość historii opowiedzianej przez kilkulatkę? W tym, że dziecko potrafi nawet w czasach nieludzkich zauważyć ledwie dostrzegalne elementy dobra i cieszyć się z drobiazgów, które dla dorosłych często nic nie znaczą.
W książce autorka opisuje także swoje losy powojenne, na które duży wpływ miały doświadczenia wojenne.
Dziewczynka w czerwonym płaszczyku jest opowieścią o konsekwentnej, dojrzałej kobiecie sukcesu, która długo nie potrafiła sobie poradzić ze smutną historią dzieciństwa. Powieść jest niebanalna, przemyślana, zachwyca prostotą i wzrusza szczerością.
Polecam!!!


Brak komentarzy: