Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 13 maja 2013

Przynoszą klęskę i zgubę

Niektóre kobiety to pułapki, w które wpadamy i z których już nie chcemy się uwolnić. 

(E. E. Schmitt )


Wzorzec kobiecego piękna zmieniał się wielokrotnie na przestrzeni wieków. Oczywiście ideał ten jest i zawsze był wartością subiektywną, zależną od gustu i upodobań.  Istniały jednak pewne kryteria, dzięki którym określano atrakcyjność. Wyznaczniki te były bardzo różne, począwszy od wątłych, delikatnych eterycznych dam, przez kobiety Rubensa, po współczesne kanony piękna.
Nie ulega jednak wątpliwości, że najsilniej zakorzeniony w kulturze i zarazem najbardziej ciekawy, jest obraz femme fatale, wampa, modliszki, kobiety fatalnej, demonicznej, upadłej, doprowadzającej mężczyznę do porażki i degradacji.
Kobieta fatalna jest z reguły nieziemsko piękna, kusząca, tajemnicza, wyrachowana i okrutna. Budzi jednak podziw i staje się obiektem pożądania. Femme fatale uwodzi i porzuca. Tak naprawdę żaden mężczyzna nigdy nie będzie w stanie zatrzymać jej przy sobie. Najsłynniejsze kobiety fatalne to: Greta Garbo, Marlene Dietrich, Rita Hayworth.


Panna Izabela od kolebki żyła w świecie pięknym i nie tylko nadludzkim, ale - nadnaturalnym. Sypiała w puchach, odziewała się w jedwabie i hafty, siadała na rzeźbionych i wyściełanych hebanach lub palisandrach, piła z kryształów, jadała ze sreber i porcelany kosztownej jak złoto.

Oto panna Izabela nigdy nie była zakochaną.

Świat salonów kochała panna Izabela na śmierć i życie.

Nie jestem ani tak naiwna, ani tak fałszywie skromna, ażeby nie wiedzieć, że się podobam.

Dzięki nawet tym opowiadaniom nabrała dużego wstrętu do małżeństwa i lekkiej wzgardy dla mężczyzn.

(Bolesław Prus Lalka, cytaty na temat Izabeli Łęckiej)

Brak komentarzy: